Ostatnio bardzo często przeglądając tablicę mojego konta na Facebooku spotykam się ze zdjęciami USG moich koleżanek , podpisami że będzie synek , kolejna że córeczka , szok który przeżywałam kiedy widziałam to pierwszy raz już dawno minął , doszłam do wniosku że jeżeli dziewczyny które mają 16lat robią sobie dzieci , inne mając 17lat robią DRUGIE podejście bo pierwsze poroniły - okej ja rozumiem , można być z rozbitej rodziny , może nie miały w domu wzorców , być może chciały dać temu dziecku lepsze życie od swojego ale czy zastanowiły się jak "dobre" życie i na jakim poziomie zapewnią w tym wieku swoim pociechom ? No bo co może dać dziecku matka która na dobrą sprawę sama jest dzieckiem ? Czy w tym wieku dla dziewczyn priorytetem nie powinna być szkoła , znajomi i inne "pierdoły" ? dlaczego skaczą na aż tak głęboką wodę życia i często niszczą sobie wszystko co budowały dotychczas ?
Inną bajką jest ciąża z gwałtu , to zupełnie co innego... Ale tutaj mowa o typowych wpadkach młodzieży która wydawało by się nie ma pojęcia o słowie ZABEZPIECZENIE , można iść do ginekologa po tabletki , są prezerwatywy - to nie czasy średniowiecza gdzie uprawiało się seks według kalendarzyka..
Ja mając 19lat , nie wyobrażam sobie mieć teraz dziecka , owszem kocham dzieci , planuję mieć dwójkę ale chcę mieć minimum 24lata nie mniej... 
A jakie jest wasze zdanie na ten tema? zapraszam do wypowiedzenia się w komentarzach poniżej ! 
czwartek, 14 sierpnia 2014
czwartek, 7 sierpnia 2014
Niezbędnik życiowy
Tytuł posta nie bez podstawy , moim niezbędnikiem życiowym jest książka - ot tak , kocham czytać , kocham zapach każdej kartki , kocham stać wśród tysiąca książek w księgarni i zastanawiać się którą akurat wybrać... Czytanie książek jest czymś co pozwala się zrelaksować , zapomnieć na parę chwil o wszystkich problemach. Na chwilę obecną chłonę książkę Nicholasa Sparks'a "Najdłuższa podróż" , kocham tego autora , jak żaden wcześniej oczarował mnie strasznie tym jak pisze , tym że każda książka wydaje się inna ale zarazem każdą coś łączy , miejsca wydarzeń , postacie - wszystko jest do siebie bardzo podobne. Co więcej autor na początku każdej książki poświęca kilka stron na podziękowania i na wytłumaczenie co skłoniło go do napisania akurat takiej a nie innej książki. 
Przy jego lekturach nie sposób rzucić książki w kąt w połowie i powiedzieć "nuda.. nic się nie dzieje.." , "ciągnie się jak flaki z olejem.." nie sposób przewidzieć co wydarzy się za kilka stron - i za to kocham jego książki... ;-)
o czym będzie następny post...? dowiecie się wkrótce ! ;)
a oto moja mała kolekcja na specjalnej osobnej półce w regale...
Przy jego lekturach nie sposób rzucić książki w kąt w połowie i powiedzieć "nuda.. nic się nie dzieje.." , "ciągnie się jak flaki z olejem.." nie sposób przewidzieć co wydarzy się za kilka stron - i za to kocham jego książki... ;-)
o czym będzie następny post...? dowiecie się wkrótce ! ;)
a oto moja mała kolekcja na specjalnej osobnej półce w regale...
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
