środa, 25 marca 2015

Samozaparcie

Słyszeliście kiedyś takie mądre słowa , że nie można oglądać się za siebie bo nigdzie się nie dojdzie ?
Do mnie dotarło to dopiero ostatnio , jakoś tak sobie siedziałam na balkonie pijąc kawę i karmiąc raka , że za dużo myślę o tym co było i zbyt dużo rzeczy a raczej osób z przeszłości ma dostęp nawet minimalny do mojego życia. I wtedy wpadłam na genialny pomysł mianowicie stwierdziłam , że pozbędę się definitywnie wspomnień i osób które tylko je przywołują sądziłam , że będzie bardzo łatwo bo co to takiego wyeliminować ze swojego życia zbędnych ludzi czy zbędne wspomnienia ? Kiedy przeszłam do czynów zaczęłam od zdjęć i powiem wam szczerze już wtedy widziałam swoją klęskę , pozbyłam się połowy weszłam w folder na pulpicie o nazwie "kosz" i kliknęłam "przywróć" są gdzieś głęboko w czeluściach mojego bałaganu na laptopie , znikną kiedy do tego "dojrzeję" albo kiedy mój laptop umrze (jest na świetnej drodze) wtedy zostanie mi tylko walka z wspomnieniami , z tym będzie gorzej bo przecież tego nie idzie się od tak pozbyć , absurdalne prawda ?
Nie znam uczucia tęsknoty tylko dlatego , że sama sobie na to nie pozwalam - to jest właśnie ten moment gdzie nie pozwalam dojść do głosu sercu , w tym wypadku rządzi tylko rozum który przypomina mi o logicznym myśleniu i o tym , że co by się nie działo , jak by źle nie było trzeba iść z uniesioną głową i pokonywać wszelkie przeciwności. Być może za parę lat usiądę i będę bić głową w mur krzycząc w środku jaka byłam głupia i żałując pewnych decyzji. Łudzę sie , że tak nie będzie ale zdaję sobie sprawę , że nie każda decyzja w moim życiu będzie tą właściwą. Jeszcze nie raz przekonam się , że ufam nieodpowiednim ludziom ale przecież człowiek uczy się na własnych błędach przez całe życie. 
Mam w swoim życiu wspaniałego przewodnika , w sumie dwóch - swoich rodziców , zawsze powtarzają mi , że mam uważać na to co robię , nie popełniać ich błędów niestety mój charakter jest strasznie skomplikowany , jestem jak małe dziecko któremu kiedy powiesz "nie dotykaj bo się poparzysz" nie słucha i przekona się dopiero kiedy dotknie czegoś bardzo gorącego rączką a ta będzie goić się bardzo długo.
Czy cofnęła bym czas ? Tak i bardzo wiele bym zmieniła w swoim życiu ale niestety nie mam takiej mocy , a może całe szczęście ? W końcu codziennie jestem bogatsza o jakąś lekcję...
Jestem człowiekiem z natury upartym , lubię kiedy wszystko idzie po mojej myśli , uwielbiam mieć rację i sama sobie dyktować jak będę żyć. I od jakiegoś czasu widzę jak bardzo się zmieniłam , kiedyś nie umiała bym tak długo trwać w swojej decyzji , i szczerze ? Jestem z siebie cholernie dumna !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz